Jak już pewnie każdy wie, Romet jest
tylko Polską nazwą (marką) a motocykle które możemy kupić w
salonach czy też u innych dystrybutorów są produkowane przez małe rączki, które potrzebują miski ryżu do
naładowania swoich baterii. W zasadzie Rometa można znaleźć pod
wieloma nazwami. Może to być Benzer, Loncin oraz wiele innych
dziwnych nazw.
Każdy model Rometa ma swoje
odzwierciedlenie w innych markach. I tak np. ZetKa 125 wizualnie
wygląda jak Yamaha YBR125.
Zresztą nie tylko wizualnie, bo silnik
i wiele innych rzeczy są bardzo podobne jak nie takie same w
konstrukcji lub wykonaniu. Jedyne co dzieli Yamachę i Rometa to cena
i wykonanie.
To że Romet jest chiński wielu uważa
za ogromny mankament. Proszę jednak poczytać forum lub inne opinie
dotyczące Rometów. Dla użytkowników tych maszynek to jest ich
wielki atut. Motocykle są bardzo proste do naprawy (jeśli takowa
będzie potrzebna), części nie dość że są tanie to i dostępne
praktycznie za „każdym rogiem”. Zawsze można coś dopasować
jeśli nie oryginał Rometa, to od innych producentów. Jeśli ktoś
się wybiera w dalszą podróż lub często jeździ dalej od domu to
podliczając za kwotę około 150 zł można kupić wszystkie części
zapasowe które mogą nam paść po drodze wliczając w to części
elektryczne, linki itp.
Romet nie jest złą marką, trzeba
tylko troszkę własnego wkładu aby dopilnować to co zmajstrowały
małe rączki. Mam na myśli okresowe sprawdzanie śrub, nakrętek.
Co jakiś czas dokręcić wszystko. Dbać o systematyczne wymiany
oleju – nie lać byle czego. To że motocykl jest tani nie znaczy
że możemy go traktować byle jak.
Dbajcie o niego tak jak by to był
najdroższy rumak w waszej stajni, a na pewno wam się odpłaci .
Lewa w Górę
Bruus
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz