środa, 22 lipca 2015

Licznik rowerowy a motocykl

Przekonany przekłamaniami oryginalnego prędkościomierza poleciałem do Lidla w celu zakupienia licznika rowerowego. Akurat trafiła się jakaś promocja na artykuły rowerowe i nabyłem dość ciekawy licznik firmy Crivit.
Jest to bezprzewodowy licznik oferujący pomiar prędkości, godzinę, temperaturę otoczenia, przebyte kilometry, kilometry dzienne, spalone kalorie, pomiar czasu jazdy, międzyczasy i jeszcze parę funkcji. Taki mały kombajn pomiarowy.
Licznik jak i moduł pomiarowy zasilane są oddzielnie bariami CR2032.
Sam montaż jest prościutki nic nie tniemy i nie dziurawimy, wszystko na "tertetki".
Najważniejszą rzeczą jest wpisanie do licznika odpowiedniej średnicy naszego koła. Daje nam to bardzo dokładny pomiar prędkości.
Jeśli ktoś nie wie jak zmierzyć może policzyć ze wzoru, ale myślę że najprościej będzie położyć na ziemi miarkę (ponad 2m) na kole zrobić sobie punkt - kredą lub izolacją. I toczymy motocykl, po pełnym obrocie odczytujemy wartość w mm i taką wpisujemy do licznika.
Warto pomiar powtórzyć trzy razy i uśrednić wynik.  Gwarantuję że po takim wpisaniu danych wskazania licznika będą bliskie ideału, a na pewno będą się różniły od wskazań oryginalnego szybkościomierza. W moim przypadku przekłamania są rzędu 10km/h i zaczynają się przy prędkości 50km/h



1 komentarz:

  1. Tego jeszcze nie próbowałem. Jednak wolę do motocykla nie montować licznika rowerowego. W swoim rowerze mam licznik bezprzewodowy z https://www.bikesalon.pl/liczniki-rowerowe- i mierzy doskonale, więc może pomoże Ci sprawdzić rzetelność prędkościomierza w moto

    OdpowiedzUsuń